



Pomadki Bourjois tak jak zapewnia producent mają matowe wykończenie, świetnie rozprowadzają się na ustach dając równomierne krycie. Są niezwykle długotrwałe - utrzymują się do 6 godzin bez żadnych poprawek wliczając w to jedzenie i picie. Kolory również są przepiękne, gama jest na tyle szeroka, że każda kobieta znajdzie coś dla siebie. Osobiście jestem z nich bardzo zadowolona i zawsze mam którąś pod ręką. Jednak chyba nie ma ideałów i dużym minusem pomadek jest to, że strasznie podkreślają suche skórki. Kiedy nasze usta nie są w idealnym stanie odradzałabym sięgania właśnie po nie, gdyż osobiście czuję wtedy dyskomfort, mam wrażenie, że pomadka jeszcze bardziej podkreśla suchość moich ust i jeszcze bardziej to uwidacznia. Mimo to bardzo je lubię i na pewno skuszę się na kolejny odcień... ;-)
Bourjois Rouge Ediotion Velvet 09 - zdrowy odcień różu. Powiem szczerze, że używam jej znacznie rzadziej niż tej z numerem 10, ponieważ mam wrażenie, że kolor nie bardzo mi pasuje. Poza tym zauważyłam, że ten odcień krócej trzyma mi się na ustach.

A tak prezentuje się na ustach:

Bourjois Rouge Ediotion Velvet 10 - prawdziwie blady nude. Zdecydowanie jest to mój hit wśród pomadek. Odcień jest śliczny, lekko przygaszony, pasuje praktycznie do każdego makijażu.

Nr 10 na ustach ;-)

Opakowanie pomadek jest rewelacyjne, szczelne i bardzo minimalistyczne. Nie musimy się obawiać, że zawartość wyleje nam w torebce.
Cena: 50 zł / 6,7 ml - jest dość wysoka, dlatego proponuję zamawiać ją przez internet w drogeriach kosmetycznych ewentualnie na promocji w Rossmannie ;-)
A tak prezentują się oba odcienie ;-)

Ja poluje na 08 , Grand cru ;)
OdpowiedzUsuńTeż super :-)
Usuńlubię te pomadki i oba kolory świetne :)
OdpowiedzUsuńmam jedną z pomadek Rouge Edition Velvet, w odcieniu 07:)
OdpowiedzUsuńJakie ładne odcienie , pieknie w nich wyglądasz;)
OdpowiedzUsuńJeśli mogę prosić o kliknięcie w linki, bardzo mi pomożesz;)
http://zlota-orchidea.blogspot.com/2016/03/wish-lista-dresslink-cndirect.html ?? Bardzo mi to pomoże ;) Pozdrawiam i życzę miłego dnia ;)
Uwielbiam te pomadki <3
OdpowiedzUsuńPiękne te pomadki :) ja mam odcień grand cru - ognista czerwień :)
OdpowiedzUsuńŁadnie sie prezentują :D
OdpowiedzUsuńrilseee.blogspot.com
W obu Ci ślicznie:) Ja nie miałam ich okazji jeszcze używać
OdpowiedzUsuńNaprawdę polecam ;-)
Usuńmam kolor happy nude pink i jakieś 4 inne:) jednak ostatnio wolę bourjois aqua :)
OdpowiedzUsuńPorcelainDesire
Mam w kolorze intensywnego różu i jestem bardzo zadowolona <3
OdpowiedzUsuńTyyyle dobrgo słyszałam o tych pomadkach i wstyd, że jeszcze ich nie wypróbowałam! Bardzo ładne odcienie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ;-)
Usuńnr 10 bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam te pomadki za wykończenie i trwałość :) Mam kolor 06 Pink Pong :)
OdpowiedzUsuńOoo tak ten kolor również robi wrażenie :-)
UsuńUwielbiam te pomadki i mam m.in. nr 10 który tu pokazujesz oraz nr 7, który jest takim ciemniejszym brudnym różem :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
Wow, that looks so amazing :) I love those nice colors :)
OdpowiedzUsuńŚliczne kolory :))
OdpowiedzUsuń