Witajcie! :-) Dzisiaj post nietypowo w poniedziałek, ale wczoraj nie czułam się najlepiej dlatego całkowicie odpuściłam sobie "tworzenie" czegokolwiek. Z powodu braku jakichkolwiek zdjęć postanowiłam urozmaicić nieco inne kategorie, które od dawna widnieją na blogu. Na pierwszy ogień idzie recenzja na temat paletki, którą otrzymałam od koleżanek na urodziny :-) Mowa tutaj oczywiście o palecie Zoeva en taupe...
Zoeva jest młodą, ale niezwykle cenioną niemiecką marką kosmetyczną. Specjalnością firmy są przede wszystkim profesjonalne pędzle do makijażu, ale w swojej ofercie posiada ona również szeroki wachlarz kosmetyków kolorowych takich jak róże, bronzery czy właśnie cienie do powiek ;-)

Paleta składa się z 4 matowych cieni, 3 perłowych, 2 opalizujących i 1 matowego z drobinkami, łączą się one idealnie tworząc spójny makijaż. Bardzo trafia w mój gust ponieważ wszystkie kolory w palecie mają chłodne tony. Jej zadanie to tworzenie przydymionego makijażu, który udaje się idealnie niestety jeśli chodzi o uzyskanie ciemnego oka tą paletą nie jest to możliwe. Dla jednych jest to wada, dla innych zaleta, ja jestem zdecydowanie w tej drugiej grupie ponieważ lubię malować się cieniami na co dzień i potrzebowałam właśnie takiej codziennej, mogłabym nawet rzec w miarę uniwersalnej palety. Poza tym na imprezę często wykonuję jasny makijaż, który wzbogacam jedynie czarną kreską dlatego dla mnie brak ciemnych cieni na stanowi żadnego problemu.


Jeśli chodzi o pigmentację - kolory perłowe są świetnie napigmentowane, maty również z wyjątkiem ostatniego o nazwie Exquisite. Paleta ma śliczny desing i jest bardzo lekka, dzięki czemu mogę śmiało wszędzie zabrać ją ze sobą, co jest dla mnie ważne bo co weekend wracam do domu ;-)

A jak z trwałością? Zanim wzięłam się za pisanie recenzji najpierw porządnie przetestowałam paletę. Cienie z łatwością utrzymują się na powiece około 6 godzin bez użycia bazy, po tym czasie zaczynają lekko wchodzić w załamanie powieki, po użyciu bazy jest nieco lepiej i ich trwałość można podciągnąć do 8 godzin. Muszę Wam powiedzieć, że odkąd dostałam paletę nie wykonuję już makijażu oka innymi cieniami. Bardzo się polubiłyśmy, a możliwość kombinowania i łączenia cieni w różny sposób pozwala na stworzenie wielu ciekawych opcji ;-) Jak najbardziej polecam Wam zakup tej palety, na pewno nie będziecie rozczarowane. Cena to ok. 70 - 80 zł :-) A poniżej możecie zobaczyć jak cienie prezentują się na ręce (nakładane palcem, zdjęcie robione w słoneczny dzień także bierzemy to z przymrużeniem oka ;d)...
Co sądzicie o tej palecie? Podoba Wam się? A może już od dawna gości w Waszej kosmetyczce? Zapraszam do dyskusji, a już jutro odpowiem na wszystkie komentarze! ;-)
Kolory są super :) Ja cały czas się zastanawiam czy kupować czy nie :)
OdpowiedzUsuńKupować! ;-)
Usuńświetny prezent! a kolorki przecudne :)
OdpowiedzUsuńpiękne, subtelne kolorki, w sam raz dla mnie:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne kolory ma ta paleta <3
OdpowiedzUsuńŚwietna ta paletka! :)
OdpowiedzUsuńrilseee.blogspot.com
świetna paleta!
OdpowiedzUsuńpiękna paletka, ja jednak nie używam cieni ;)
OdpowiedzUsuńPorcelainDesire
Pigmentacja i kolory naprawde piekne ;) brałabym :) pozdrawiam i zapraszam :)
OdpowiedzUsuńpiękne kolory ;)
OdpowiedzUsuńpaletki nie znam, ale po kolorach sądzę,że by mi się podobała:)
OdpowiedzUsuńSandicious
Jak widać paleta bardzo bogata w kolory. Można z nią poszaleć, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńOj można ;-)
UsuńMnie kusi paletka Naturaly Yours z Zoevy :)
OdpowiedzUsuńpiękne kolory, chyba sprawię sobie taki prezent na spóźniony dzień kobiet! ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam paletki Zoeva i mam nadzieję, że ta niebawem dołączy do mojej kolekcji :-) Super kolorki!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
Śliczne kolorki i wizualnie paleta super :)
OdpowiedzUsuń