Sztuka mydła to sklep, w którym odnajdziemy ręcznie robione mydła wytwarzane z najlepszych surowców naturalnych... Brzmi ciekawie co?! :-) Współpracę rozpoczęliśmy jeszcze przed moim wylotem do Londynu, jednak nie miałam możliwości przetestowania produktów dlatego zwlekałam z recenzją. Po powrocie pierwsze co zrobiłam to sięgnęłam po mydła żeby móc przygotować dla Was post. Zacznijmy jednak od początku, paczka przyszła do mnie starannie zapakowana, a w środku znalazłam dwa rodzaje mydeł.
W moje ręce trafił Kokomak i Czarna Sztuka! Powiem szczerze, że byłam bardzo ciekawa mydła o tak oryginalnej barwie ;d;d
Z tyłu oba produkty posiadają naklejkę z podstawowymi informacjami tj. wagą, partią, datą ważności, składem, stroną gdzie możemy je dostać i kodem kreskowym.
Teraz czas na recenzje! Na pierwszy ogień pójdzie Kokomak, jak sama nazwa wskazuje jest to mydło z makiem. Zobaczmy opis producenta:
Kokomak to połączenie delikatności ze zdecydowaniem. Formułę mydła tworzą oleje o pielęgnacyjnym działaniu oraz łagodne mleko kokosowe skomponowane z makiem, który pełni rolę peelingu. Mak oczyszcza naskórek z martwych, zrogowaciałych komórek, odświeża i wygładza. Masło kakaowe dba o regenerację i wygładzenie skóry.
- Mleko kokosowe - koi, poprawia elastyczność i nawilża, polecane dla skóry suchej i odwodnionej.
- Oliwa z oliwek - pomaga utrzymać odpowiednie nawilżenie skóry, jest bogata w naturalne przeciwutleniacze.
- Masło kakaowe - natłuszcza i ochrania skórę. To naturalny emolient.
- Olej ze słodkich migdałów - lekki, dobrze wchłanialny, wygładza i nawilża.
Zazwyczaj producenci wiele obiecują, a działanie produktu ma się nijak z opisami na etykietach czy stronach, tym razem jednak jest całkowicie inaczej. Mydło posiada ziarenka maku, które faktycznie świetnie radzą sobie jako peeling. Skóra po użyciu jest delikatna, miękka w dotyku i nawilżona. Kokomak zastępuje mi ostatnio żel pod prysznic oraz peeling do twarzy. Jedyne do czego miałam zastrzeżenia po pierwszym użyciu to zapach, ale potem przyzwyczaiłam się do niego. Cena 13 zł.

Teraz czas na Czarną Sztukę czyli mydło węglowe. Myślę, że tak jak mnie Was również zaciekawiło. Od producenta:
Choć to czarna sztuka, u nas to dobry charakter. Zawarty w mydle aktywny węgiel drzewny ma właściwości bakteriobójcze, oczyszcza skórę z nieczystości i toksyn. Oliwa z oliwek, masło shea oraz olej awokado dbają o kondycję skóry, również tej skłonnej do podrażnień. Olejki eteryczne tworzą stonowany słodko-drzewny zapach. Mydło pieni się na jasno-szary kolor.
Faktycznie mydło pieni się na ładny jasno-szary kolor. Nie brudzi zlewu także nie ma się czego obawiać :-) Sięgając po nie moja twarz była w opłakanym stanie, zmiana klimatu, wody, kosmetyków codziennej pielęgnacji sprawiła, że na twarzy częściej wyskakiwały wypryski i przebarwienia, ponadto szybciej się przetłuszczała. Odsunęłam więc wszystkie chemiczne produkty i zaczęłam przemywać twarz tym mydłem. Efekty widocznie były już po pierwszych dniach, przede wszystkim skóra była odżywiona, nawilżona, miękka w dotyku, a przede wszystkim mniej skłonna do podrażnień! Naprawę mydło to kawał, a raczej sztuka dobrej roboty :-) Cena 13 zł.

Zapomniałam jeszcze dodać, że wszystkie produkty oferowane przez sklep
sztukamydla.pl wykonywane są ręcznie ze 100% naturalnych składników!
Jeśli zatem jesteście na etapie poszukiwań ciekawych, niedrogich produktów do pielęgnacji twarzy i ciała to koniecznie musicie skusić się na te mydełka :-)
_____________________________________________________________________
PS: Na koniec chciałabym zaprosić do wypełnienia sondy, pomoże mi ona w prowadzeniu bloga, gdyż chciałabym wyjść Wam na przeciw i dodawać posty o różnorodnej tematyce! :-) Z góry dziękuję -> SONDA
Czarna sztuka mnie zaciekawiła :)
OdpowiedzUsuńMnie również :)
Usuńwydają się być bardzo ciekawe :)
OdpowiedzUsuńKokomak na pewno by mi przypadł do gustu, jednak raczej nie używam mydła w kostce przeniosłam się na to płynne :)
OdpowiedzUsuńPłynne też stoi w łazience ;d
Usuńthey seem so good
OdpowiedzUsuńI agree! :-)
Usuńwyglądają super :P
OdpowiedzUsuńNaturalne mydełka są najlepsze :). Miałam dwa inne mydła tej firmy, bardzo fajne :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna taka recenzja :)
OdpowiedzUsuńrilseee.blogspot.com
Cieszę się, że post się podoba :))
Usuńpolecam mydełka syryjskie :)
OdpowiedzUsuńmam dwa inne mydełka SM i bardzo je polubiłam :)
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt, fajnie ze się sprawdziły :) no te czarne tez mnie na początku by wystraszyoł ze wszystko wybrudzi :D
OdpowiedzUsuńHaha mnie tak samo, ale bez obaw :))
UsuńOba mnie zaciekawiły i pewnie na któreś z nich się skusze :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam takiego ręcznie robionego mydła, jednak bardzo chciałabym je wypróbować :) zagłosowałam w sondzie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo za oddany głos ;**
Usuńłał muszą być świetne :)
OdpowiedzUsuńeunikovakinga.blogspot.com
czarne mydło ;o i kokomak, ładne etykiety mają, skoro u cieie zadzialaja o moze u mnie tez... hm ciekawe czy mozna je gdzies stacjonarnie dopasc, mam u siebie sklep z podobnymi rzeczami, musze sie rozejrzec :)
OdpowiedzUsuńsonda wypełniona, zaobserwowano - melduję wykonanie rozkazu kapitanie! :)
pozdrawiam!
katsuyatsu.blogspot.com