Wiele z was prosiło mnie o to, żebym napisała oddzielny post o tym, jak pielęgnuję swoje włosy. Pomysł mi się spodobał i mamy notkę :) Właściwie nic konkretnego nie robię z włosami. Nie nakładam masy odżywek, nie używam jedwabiu- ponieważ strasznie obciąża, a co za tym idzie przetłuszcza mi włosy. Mam włosy cienkie, ze skłonnością do przetłuszczania się. Myję je zazwyczaj codziennie lub co dwa dni. Zależy od humoru i chęci. Zazwyczaj robię to wieczorem, gdyż rano i tak ledwo wyrabiam się do szkoły. W jednym z wcześniejszych wpisów mogłyście przeczytać o tym, że w lipcu obcięłam włosy właściwie do połowy szyi. Od razu tego pożałowałam i zaczęłam znowu je hodować. Jak to mówią kobieta zmienną jest, dlatego dość często przez ostatnie dwa lata zmieniałam fryzury. Najpierw obcięłam grzywkę na bok, następnie z włosów do biustu, skróciłam je do ramion. Potem grzywka na prosto, ale oczywiście zmiana ta nie trwała długo i potem znowu postanowiłam, ze je lekko podhoduję, ale pewnego lipcowego dnia, wstając rano z łóżka stwierdziłam, że idę do fryzjera i tym właśnie sposobem obcięłam włosy do szyi. Teraz jest koniec lutego, a włosy mam do ramion. Nie powiem, dość szybko odrosły, ale po zimie zmuszona jestem w marcu udać się do fryzjera, w celu podcięcia końcówek. Prawdę mówiąc, boję się tej wizyty, gdyż 1cm dla mnie, to dla fryzjerki 3-4cm, co dla mnie będzie naprawdę ogromną stratą, którą nie wiem jak zniosę :D:D Szampony, których używam ostatnio:
2. Szampon "Pantene" do włosów cienkich i przetłuszczających się. Kupiłam go jakoś na początku miesiąca. Jest dość dobry, pewnie kupię go ponownie. Zauważyłam duży plus stosując go, gdyż włosy nie wypadają mi już tak strasznie i są mniej łamliwe. Producent zapewnia nas, że szampon "nada włosom siłę nie obciążając ich jednocześnie". Mogę się z tym zgodzić :)
3. Szampon rumiankowy "Avea". Ogólnie jestem miłośniczką szamponów rumiankowych. Bardzo dobrze działają na moje włosy. Zawsze są po nich puszyste i mniej się przetłuszczają. Także to jest mój faworyt. Oczywiście wiadome jest, że na każdą osobę kosmetyki działają inaczej, ja z ręką na sercu mogę go polecić.
Spodobał mi się jeszcze szampon firmy "Syoss" taki w białym opakowaniu, jednak nie posiadam jego zdjęć, a pustych opakowań nie kolekcjonuję :)
Polecam wam także odżywkę firmy "Syoss", także w takiej białej buteleczce. Jest naprawdę rewelacyjna.

2. Odżywka w Spray'u firmy "Joanna". Jak pisałam nie używam samego jedwabiu, jednak ta odżywka go zawiera. Używam jej stosunkowo rzadko, gdyż trochę obciąża mi włosy, ale natomiast moja mama bardzo ją sobie chwali. Dlatego postanowiłam napisać wam o niej, gdyż może po prostu na moje włosy nie działa tak jak powinna :)
Niektóre z was pytały mnie co robię z grzywką, że tak mi się układa. Powiem szczerze, że nic.Najczęściej sama mi się tak układa. Czasami tylko jak ją przyśpię to się lekko wywija na bokach, ale wtedy biorę ją na grubą szczotkę i po problemie. Ostatnio byłam u fryzjerki trochę ją podciąć i powiem tyle- tragedia. Już lepiej żebym sama ją sobie przycinała, bo grzywka do połowy czoła mnie nie kręci ;/ Na szczęście rośnie mi ona dość szybko, dlatego mam nadzieję, ze za tydzień będzie w miarę znośna, bo teraz nie dość, że mi się nie układa tak jak powinna to jeszcze jest krótka. Lubię grzywki do brwi, inaczej mnie ona po prostu irytuje. Mam nadzieję, że szybko powróci do "normalności".
Na dzisiaj to będzie tyle. Jeśli macie jakieś pytania piszcie śmiało. Zachęcam was jeszcze tylko do klikania w banery, gdyż pomożecie mi w ten sposób nawiązać współpracę z firmami. Pozdrawiam i do usłyszenia! ;*
Ps: Wystawiłam na sprzedaż emu, które niedawno pokazywałam wam w stylizacji :) Zapraszam do licytacji KLIK
nie używałam żadnego z tych kosmetyków.
OdpowiedzUsuńSpodobały mis się rzeczy z Syoss. :))
OdpowiedzUsuńJa teraz to mam niezłego fioła na punkcie włosów. Dokładnie to od tygodnia. I już w sumie widać różnicę, bo normalnie to nawet odżywki nie stosowałam, tylko szampon. A teraz po tych odżywkach i olejowaniu mam takie gładkie i lśniące :D
OdpowiedzUsuńOd zawsze korzystałam z Pentene i uważałam że jest najlepszy do włosów ale ostatnio przestawiłam się na Timotei i zdanie moje się zmieniło : 3
OdpowiedzUsuńja tez zadnego nie uzywalam, dobrze poczytac :)) chetnie kupie syossa w sprayu:)
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie!
mogłabyś coś więcej napisać o tym szamponie rumiankowym? bardzo mnie zainteresował ;) dziękuję za odwiedziny i zapraszam ponownie ;)
OdpowiedzUsuńmi też jedwab przetłuszcza włosy, ale z racji tego, że i tak muszę ju myć codziennie to czasem sobie na niego pozwalam, bo ma zapach obłędny :D
OdpowiedzUsuńooo też używałam tego szamponu i odżywki :) były ok :)
OdpowiedzUsuńnie lubię tego spreja z Syoss
OdpowiedzUsuńmnie już nie kusi żadne ścinanie, uparłam się na równą długość i do takiej dążę :)
OdpowiedzUsuńP.S. BŁAGAAM zlikwiduj weryfikację obrazkową!
firma sayoss ma dobre produkty do włosów sama używam ;d
OdpowiedzUsuńświetny blog, naprawdę ;d
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie, oczywiście jeżeli chcesz.
sporo masz tych specyfików. ja jak narazie stosuję produkty Pilomaxu. potem planuję kupić szampon z Ziaji albo Barwy ;) lubię próbować tanich produktów z dobrymi recenzjami ;D
OdpowiedzUsuńi cieszę się, że wreszcie dostałaś od nas paczuszkę;> przepraszamy za to, że tyle musiałaś czekać, ale mamy nadzieję, że będziesz zadowolona :*
syossa nie lubię bo po nim moje włosy są ciężkie ale pantene bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuń+zapraszam do mnie na konkurs :)
bardzo fajne emu ^^
OdpowiedzUsuńja jestem na etapie olejowania wlosow :)
OdpowiedzUsuńps: Jeżeli jesteśzainteresowana to u mnie na blogu trwa rozdanie, a do wygrania magicznego jajeczko do makijażu beauty blender :)
Używałam tego Pantene, fajny był
OdpowiedzUsuń