kucyk?

   “Dobrymi chęciami wybrukowane jest piekło...”

Witam, tak wiem miałam się odzywać i nadrobić zaległości w święta, ale niestety choroba mi to naprawdę skutecznie uniemożliwiła... Praktycznie całe święta i wielki tydzień przeleżałam, masakra jakaś. Na szczęście już wróciłam do formy, zdjęcia są, zapał jest, więc czego chcieć więcej? :) Hmm może tylko pogody, ale na razie też nie można na nią narzekać. Ogólnie święta minęły mi bardzo szybko, ale również przyjemnie i rodzinnie. W Wielką Niedzielę byłam na dyskotece- koniec postu. Wybawiłam się, a jutro wybieram się ze znajomymi na urodziny do przyjaciółki. Jeśli mi się uda, zrobię przed wyjściem zdjęcia outfitu. Na dzisiaj mam dla was kilka zdjęć. Czerwone spodnie połączyłam z dość ciekawym sweterkiem. Do całości dobrałam nowe, płaskie botki. Uważam, że wyszło ciekawie :) Pierwszy raz prezentuję się wam także w kucyku :P

|Kurtka- no name| Sweter- sh| Spodnie- H&M| Buty- no name|

Z niecierpliwością oczekuję na jedną paczkę, myślę, że w poniedziałek dojdzie, ale na razie nie uchylę wam rąbka tajemnicy :P Dzisiaj wieczorem odwiedzę wasze blogi i odpowiem na komentarze spod ostatniego postu. Pozdrawiam moje drogie! ;*